6 kom next
Clary
Pół godziny później nasza córka, była nakarmiona, przewinięta i gotowa aby pójść spać. Oczka jej się kleiły, lecz tym razem to nie ja miała zająć się jej usypianiem. Miała przecież tatusia, który musi nabrać wprawy, więc dałam złotookiemu potrzebne instrukcje. Kazałam mu iść położyć spać, Cassie do jej pokoju. Zrobił tak jak mu poleciłam. Lecz nie było go dosłownie przez chwilę, bo szybko wybiegł z pokoju. O dziwo nie miał ze sobą Cassie. Kiedy tylko zobaczyłam jego minę, wiedziałam co się stało. Jace zobaczył panią kaczuszkę. Ulubioną zabawkę swojej córki. Kompletnie o niej zapomniałam. Wyglądał na zdenerwowanego, a ja zaczęłam się śmiać. Tak wiem, nie powinnam, ale kto do cholery boi się kaczek. Nigdy tego nie rozumiałam. Przestałam się śmiać dopiero kiedy posłał mi groźne spojrzenie.
- Co to ma być?- powiedział.
Wyciągną rękę przed siebie. Trzymał z obrzydzeniem pluszowa zabawkę.
- To nazywa się k - a - c - z - k - a. - przeliterowałam z dumą. - A dokładniej pluszowa kaczuszka Cassie.- dodałam.
- Mam uwierzyć, że moja córka się tym bawi?- powiedział kpiąco i wyrzucił pluszaka na drugi koniec pokoju.
- Tak i lepiej idź po nią bo ona nie zaśnie bez niej.
- Diabelskie nasienie. - wysyczał.- Jesteś pewna, że jest moja?- zapytał, a ja trzepnęłam go w głowę.
Później, posłusznie odszukał kaczkę i kląć pod nosem poszedł do Cassie. Ja ze śmiechem opadła na fotel. Jeżeli tak miało teraz wyglądać moje życie to ja się na to piszę.
***
Izzy
Zabrałam wszystkich do pomieszczenia które najbardziej lubiłam w tym domu. Mianowicie do przepięknego salonu. Pomieszczenie było naprawdę śliczne, po prostu miało duszę. Kiedy tu byłam, wiele osób kręciło się przez nie i ogólnie cały dom tętnił życiem. Lecz teraz, kiedy cisi bracia zabrali wszystkich, w posiadłości panowała cisza. Siedzieliśmy tak, już od prawie godziny, nikt nie chciał przeszkadzać Jace'owi i Clary. Para z pewnością miała dużo do omówienia. Najdziwniejsze jest to, że nikt się przez ten czas nie odezwał. Magnus siedzi zmieszany, Alec zastanawia się nad czymś, a Tessa jest dziwnie przygaszona. Ja natomiast od dłuższego czasu zastanawiałam się nad jedną kwestią, a mianowicie gdzie jest ta suka Lilith. Przez te całe zamieszanie, nikt o nią nie spytał. W końcu nie wytrzymałam i zapytałam.
- Gdzie jest Lilith?- powiedziałam, a wszyscy wpatrzyli się we mnie zaskoczeni.
Przez dłuższą chwilę nikt się nie odezwał. Jednak w końcu Magnus przemówił.
- Jak mogliśmy o tym zapomnieć.
- Cisi bracia, nic nie powiedzieli o niej.- wyszeptała Tessa.
- No właśnie i to jest podejrzane.- oznajmiłam.
- Cholera jasna!- zaklął mój brat.
- Nie przeklinaj groszku pachnący.- skarcił go jego chłopak.
- No i co z tym zrobimy?- zapytałam.
- Musimy iść do miasta kości i dowiedzieć się co z nią. Ewentualnie odwiedzimy ojca Clary.- Tessa powiedział po chwili.
- Kiedy mamy tam iść?- zapytał Alec.
- Najlepiej od razu.- oznajmiła.
- A Jace i Clary?- zapytałam.
- Oni mają kilka spraw do omówienia.- powiedziała, a ja w pełni zgadzałam się z nią.
Dyskutowaliśmy jeszcze chwilę, ale w końcu doszliśmy do wniosku, że najlepiej będzie iść tam teraz. Zostawiliśmy kartkę dla Jace'a i Clary, z wyjaśnieniem gdzie poszliśmy.
***
Magnus otworzył portal w holu. Przeszliśmy przez niego. Kiedy byliśmy na miejscu, moim oczom ukazały się wrota do Miasta Kości. Weszłam pierwsza, a wszyscy podążył za mną. Po drodze spotkaliśmy brata Enocha, więc nie musieliśmy szukać po zakamarkach cichych braci.
Dziecko umarło tak?- zapytał brat.
- Nie bracie Cassie dochodzi do siebie.- odpowiedziałem, na co on się zdziwił.
Więc z jaką sprawą przychodzicie do mnie?
-Chcemy się dowiedzieć, gdzie jest Lilith?- oznajmiłam.
Zdołała uciec zanim przybyliśmy, nigdzie jej nie było, a bracia przeszukali teren dokładnie.
- Czyli chcesz powiedzieć, że jest na wolności?
Tak właśnie to mówię.
- O kurwa, a my zostawiliśmy ich samych.
Cudo czekam na next❤❤
OdpowiedzUsuńPopieram!! <3
UsuńPS. Mam zaszczyt nominować twój cudowny blog do LBA! WIĘCEJ TUTAJ: http://the-mortal-instruments-the-otherstory.blogspot.fi/2016/06/lba_12.html
UsuńŚwietny blog czekam na next i życzę weny❤❤
OdpowiedzUsuń